W małych domach duże znaczenie ma ograniczenie powierzchni komunikacyjnych. Najczęściej więc schody umieszcza się w centralnej części parteru – w salonie lub przy nim. Przy takim układzie ze schodów do każdego miejsca w domu jest blisko, jednocześnie nie zabierają one zbyt wiele miejsca.
Na schody otwarte, prowadzące na piętro wprost z salonu czy holu, wystarczy 5–7 m2.
Niestety takie schody utrudniają wydzielenie intymnych przestrzeni w domu. Ulokowanie ich w salonie powoduje, że staje się on częścią strefy komunikacyjnej, a same schody – drogą przenoszenia się hałasów. Ponadto nie zajmują wcale tak mało miejsca, jak może się wydawać niedoświadczonym osobom, oglądającym rzuty kondygnacji w projekcie, bo są na nich często widoczne tylko do pewnej wysokości. Warto też pamiętać, że z jednej strony schody w salonie utrudniają jego aranżację, z drugiej natomiast mogą tworzyć efektowną dekorację.
W dużych domach strefa komunikacyjna jest dość rozbudowana z powodu pomieszczeń o znacznej powierzchni i oddalonych od siebie. Swoboda w wyborze lokalizacji schodów jest większa. Najczęściej umieszcza się je w korytarzu, czyli w miejscu, które pełni funkcję komunikacyjną. Schody można również zupełnie wydzielić, tworząc klatkę schodową. Niestety zajmują wtedy dużo przestrzeni – nawet 10 m2.
Wydzielone schody ułatwią jednak podział wnętrz na dzienną strefę z salonem na parterze oraz prywatną (sypialnie) na piętrze. Pomiędzy sypialniami a salonem dźwięki nie będą się przenosić, dzięki czemu będziemy mogli np. swobodnie przyjmować gości, gdy dzieci będą już spały na górze.
W przypadku licznej, wielopokoleniowej rodziny najwygodniejsze będą schody umieszczone w pobliżu wejścia. Domownicy wracający do domu o różnej porze, nie będą sobie przeszkadzać.
(Fotografia tytułowa: Schody Prudlik)
Najczęściej komentowane