Za niszczenie ścieżek i podjazdów odpowiedzialna jest w dużej mierze woda deszczowa, która z czasem wypłukuje warstwy podbudowy. Swoje robią także obciążenia mechaniczne, które - w połączeniu z działaniem deszczówki - destabilizują konstrukcję nawierzchni. Pod ich wpływem warstwy podbudowy mieszają się ze sobą, a także z gruntem rodzimym. Odpowiednie zastosowanie geowłókniny zapobiega tym zjawiskom, sprawia bowiem, że warstwy pozostają odseparowane i bez zarzutu spełniają swoje funkcje: nośną oraz drenażową.
Aby podjazd z betonowych płyt ażurowych, klinkieru, kostki betonowej lub kamiennej dłużej zachował trwałość i idealnie poziomą powierzchnię, warto rozłożyć kilka warstw geowłókniny pomiędzy warstwami podbudowy. Podobnie w przypadku ścieżek - tu wystarczy jedna warstwa materiału, oddzielająca grunt od podbudowy ścieżki.
Warstwa geowłókniny ustabilizuje ścieżki z twardych materiałów, ale także żwirowe czy z bruku drewnianego. W tym ostatnim przypadku drenujące i filtracyjne cechy geowłókniny przedłużą też żywotność samego drewna, wspomagając odprowadzanie wody do głębiej położonych warstw.
Właściwości geowłókniny to mrozoodporność, niewrażliwość na działanie wilgoci, a także niepodatność na rozerwanie.
Kupuje się ją w rolkach, najczęściej o szerokości od 0,5 do 2,5 m i długości od 12,5 do 50 m. W ogrodzie, poza stabilizacją nawierzchni, można ją wykorzystać do zbrojenia skarp i nasypów, zabezpieczania przed uszkodzeniem folii w oczku wodnym, ochrony brzegów oczka przed erozją, a także jako warstwę zapobiegającą zamulaniu rur drenarskich w odwodnieniach liniowych. Jest też niezastąpiona przy wykonywaniu dachów zielonych.
(Fotografia tytułowa: Libet)
Najczęściej komentowane