Zapomina się jednak zwykle, że to dopiero „półprodukt", a ich wylanie przez ekipę budowlaną, to zaledwie pierwszy krok na drodze do celu. Owszem, wydatek jest niewielki, jeśli inwestor zdecyduje się wykończyć schody np. płytkami ceramicznymi.
Jeśli jednak postanowi użyć do tego celu drewna egzotycznego, czy granitu, to małym wydatku trudno już mówić. Trzeba także pamiętać o balustradzie. W przypadku schodów żelbetowych traktowana jest ona zwykle jako odrębna pozycja, nieujęta w kosztorysie. Tymczasem schody o konstrukcji drewnianej, które są wielokrotnie droższe niż surowy bieg betonowy, oferowane są z reguły jako produkt skończony - z balustradą, a nawet z listwami dekoracyjnymi.
Pułap cenowy, jaki osiągają schody o konstrukcji stalowej, zależy najbardziej od materiału stopni. Te z drewna klejonego są znacznie tańsze, niż ze stopnie ze szkła czy kamienia naturalnego.
Schody o stalowej konstrukcji i drewnianych stopniach mogą okazać się nawet tańsze od tych o konstrukcji żelbetowej. Stosunkowo niską ceną i łatwością montażu kuszą schody z gotowych elementów - kręcone, lekkie i wąskie.
Faktycznie oszczędzą wiele miejsca oraz kieszeń inwestora. Tyle tylko, że trudno jest znaleźć schody mniej wygodne... Nawet wśród nich można znaleźć jednak cenowych arystokratów o stopniach wykonanych np. z drewna egzotycznego, jednak pozostają tak samo niewygodne.
(Fotografia tytułowa: Rintal)
Najczęściej komentowane